We wszystkich mediach słyszymy o uderzeniu trzeciej fali wirusa Covid. Natomiast mniej mówi się o równie silnym uderzeniu drugiej fali kryzysu psychicznego u dorosłych, młodzieży i dzieci. Coraz częściej zgłaszają się do Mental Path osoby z ASD (ostrą reakcją na stres) i PTSD (zespołem stresu pourazowego), które to dolegliwości są charakterystycznego dla doświadczeń zagrożenia zdrowia i życia. Dominują stany lękowe, napady paniki, stany depresyjne, różnego rodzaju fobie i natręctwa.

Jak do tego doszło?

Pierwszy duży kryzys, my psycholodzy zaobserwowaliśmy na przełomie marca i kwietnia 2020 roku, kiedy wybuchła pandemia. Wszyscy na poziomie globalnym musieliśmy zaadoptować się do nowych i nieznanych realiów, sytuacji bez wyjścia, z której nie ma gdzie uciec, bo wirus jest wszędzie. W takich sytuacjach reagujemy różnie, w zależności od rozpoznania sytuacji, zasobów psychicznych jakimi dysponujemy i możliwości przetwarzania napływających informacji. Niektórzy paradoksalnie odczuli ulgę, bo mogli zwolnić tempo życia i poświęcali więcej czasu sobie i bliskim. Gwałtowne STOP faktycznie przyniosło ulgę, ale też i zmęczenie, podobne do tego, które odczuwają maratończycy przekraczający metę.

Jednak znakomita większość z nas, oprócz przeżywania lęku o zdrowie własne i najbliższych, znalazła się w wymuszonej sytuacji zmiany – konieczności reorganizacji dotychczasowego życia. Tak znaczące i nagłe zmiany często prowadzą do załamania psychicznego, które my psycholodzy nazywamy kryzysem psychicznym. To, co do tej pory pozwalało nam cieszyć się dobrostanem psychicznym, zostało nam odebrane przez pandemię.

Zabrano nam wyjazdy, spacery i wyjścia z domu, codzienny kontakt z ludźmi w pracy i w czasie wolnym. Pandemia odebrała nam podstawowe poczucie bezpieczeństwa i poczucie wolności. To był szok, dla wszystkich. Jedni reagowali od razu strachem i wycofaniem, a u innych chwiejne stany emocjonalne wybuchały, jak bomba z opóźnionym zapłonem. Wiele osób pozornie zaadoptowało się do nowej sytuacji żyjąc z dnia na dzień. Mówili wówczas o korzyściach z pracy on-line, czasie wolnym, szukając na siłę korzyści z beznadziejnej sytuacji. Niestety, finalnie wielu z nich również było zmuszonych szukać pomocy u specjalistów od zdrowia psychicznego, ponieważ rozwinęły się u nich typowe objawy przewlekłego stresu. Pojawiły się stany lękowe, uczucie wyczerpania, zaburzenia snu i nastroju, dolegliwości fizyczne, jak bóle zamostkowe, bóle pleców, brzucha i głowy oraz wiele innych problemów dotyczących układu pokarmowego i nerwowego. Statystyki pokazały także znaczący wzrost spożycia alkoholu i środków psychoaktywnych, bo to typowe sposoby na „radzenie” sobie z problemami.

Osoby zgłaszające się do naszych gabinetów często mówiły o obawach związanych z utratą pracy. Bały się dzielić swoim strachem z przełożonymi, nie komunikowali, że nie radzą sobie z obowiązkami, że czują się przeciążone, że nie mają odpowiedniego miejsca do pracy on-line, bo za plecami mają całą rodzinę, która też jakoś próbuje przetrwać od rana do wieczora odizolowana od rówieśników. Tam, gdzie pojawia się temat utraty pracy, tam też uwypuklają się problemy z kończącymi się oszczędnościami i brakiem perspektyw na lepsze jutro. Chroniczne wyczerpanie i brak możliwości na regenerację stały się codziennością. Silnie doskwierający brak kontaktów międzyludzkich spowodował kolejne szkody. Lockdown nasilił kryzysy w związkach.

Nasiliła się przemoc domowa, coraz więcej jest rozstań i rozwodów. Dla ludzi samotnych pandemia oznacza dotkliwą izolację, czyli jeszcze większą samotność. W kryzysie covidowym króluje wszechogarniająca niemoc i pogubienie.

To wszystko sprawia, że każdy z nas, nawet jeśli nie zachorował bezpośrednio na Covid, to jest ofiarą tego wirusa.

Konsekwencje psychologiczne się nasilają, a specjaliści przewidują, że będą one długofalowe i rozłożone na lata. Zdrowie psychiczne stanie się dla nas najwyższym priorytetem.

W okresie zimowym, kiedy dni są krótkie, mamy ograniczony kontakt z naturą i odczuwamy brak słońca, widać znaczący wzrost ilości osób szukających pomocy w gabinetach psychoterapeutycznych. Przedłużający się lockdown i brak pomocnych nam czynników naturalnych, takich jak promienie słoneczne, zieleń liści, kwitnące drzewa i rośliny, które przestały na kilka miesięcy spełniać swoje lecznicze funkcje, w połączeniu z rzeczywistością pandemiczną, powodują jeszcze większy kryzys psychologiczny.

Jak sobie radzić, żeby przetrwać Covid i nie popaść w kryzys psychiczny?

Przewlekłość, a właściwie chroniczność sytuacji covidowej wymusza na nas uważność i ukierunkowanie na dbałość o swój dobrostan psychiczny i fizyczny. Jeśli masz możliwość, korzystaj z dostępnych czasowo miejsc do rekreacji i sportu. Zaplanuj wyjście np. na basen. Zadbaj o regularne spacery, uprawiaj poranną gimnastykę. Nawet samo rozciąganie poprawi twoją sprawność fizyczną. Zadbaj o relacje z ważnymi dla ciebie osobami szczególnie, gdy ci się nie chce, gdy nie masz ochoty ani siły. Kontakt z ludźmi jest doskonałym lekiem przeciwdepresyjnym. Rozmowy wideo to nie wszystko, wspólne spędzenie czasu na świeżym powietrzu wpłynie pozytywnie na twój nastrój i da poczucie sensu, które płynie także z kontaktów międzyludzkich. Pamiętaj o przerwach od pracy, dbaj o zdrowe odżywianie się, bo to co jemy, ma przełożenie na naszej samopoczucie. Suplementuj brak witamin i minerałów, ale rozsądnie, bo co za dużo to nie zdrowo. Nie zapomnij o kontakcie z kulturą i sztuką, nawet wirtualny kontakt będzie wpływał pozytywnie na twój nastrój. Człowiek odcięty od sztuki i obcowania z szeroko pojętą kulturą, dziczeje dosłownie i w przenośni. Z najbliższymi dużo się przytulaj, człowieczeństwo to także fizyczny kontakt i jego najbardziej brakuje nam w izolacji. Wyłącz się od wiadomości, pozwól sobie odpocząć przy ciekawym programie, filmie lub serialu. Zapisz się na kursy online i ucz się rzeczy, na które brakowało ci wcześniej czasu. Jeżeli nie radzisz sobie z lękiem lub smutkiem, jeśli dopadają cię „czarne myśli” umów się na wizytę z psychologiem lub psychoterapeutą.

Jeśli będzie taka konieczność, specjalista pokieruje cię także do lekarza psychiatry w celu włączenia doraźnego wsparcia farmakologicznego. Warto dbać o zdrowie psychiczne, bo zaniedbania doprowadzają do głębokich kryzysów i problemów trwających latami. I pamiętaj, że coaching w sytuacji kryzysowej nie jest odpowiednim narzędziem do pomagania sobie. W sytuacji kryzysowej korzystamy z interwencji kryzysowej przeprowadzanej przez psychologów i psychoterapeutów, a w zależności od głębokości kryzysu, możemy także potrzebować terapii traumy, jeśli mamy do czynienia z traumatycznymi doświadczeniami.